Archiwum luty 2004


lut 27 2004 hurrrrrrrrraaaaaaaa!!!!!!!
Komentarze: 3

Jestem Ciocią!!! :)

Dzisiaj na noic do Luzina... Do Marty :D pozdrawiam

                         HG ;)

*agn!es!a* : :
lut 21 2004 Kolejny eXtra tydzień ;)
Komentarze: 8

Tydzień pełen wrażeń... Nie wiem kiedy ostatnio pisałam i nie chce mi się sprawdzać :-)  W poniedziałek z Olą Marysią Grzesiem Tomkiem bilard (nie grałam :D) Wtorek... Siedziałam w domu... Środa..... :-) Osiemnastka! :-) Z domku wyszłam już o siedemnastej.. Poszłam do Marty Rode, a potem pod moje kochane LO, gdzie byłam umówiona z Marysią... :-) O 19:40 byłam z Marysią na dworcu.. O 20 w pociągu :-) Razem z Luizą, Maliną i Justyną :-) Chyba w Redzie dosiedli się Madzia, Sylwia, Szymon i jeszcze dwóch łepków... Nie pamiętam imion :/ W Sopocie kupiliśmy pół litra i za budką z pamiątkami ją opróżniliśmy (ja, Marysia, Justa, Malina, Luiza) :-) Potem na imprezę... Rozkręciło się około 22 :-) Było eXtra, suPer, śWieTnIe... :-) Naprawdę opłacało się to oszustwo (rodzice myśleli, że byłam na noc u koleżanki). Miałam z Marysią farta, jakiś trzydziestolatek postawił nam dwa piwa, potem życzył miłego wieczoru i poszedł :-) Po trzech piwach i wódce tak mi w głowie szumiało, że straciłam kontrolę... :-) Nie do końca... :-) Ale mimo wszystko nie żałuję :-) Było naprawdę bardzo fajnie :-) Szkoda tylko, że z Prałatem się nie całowałam ;-) Bo na to podobno miałam ochotę... hehe... :-) Miłym zaskoczeniem było spotkanie z Michałem K i Dawidem S... Nie spodziewałam się ich tam zobaczyć... :-) Pod koniec tańczyłam z Kubą to już pamiętam.... to co było szybciej to zamazane filmy z których nie wiem co jest jawą co snem...  :-) O chyba 4;30 wracaliśmy do domu... Poszłam do Luizy... nie spałyśmy :/ gadałyśmy do 11... o 12 wróciłam do domu a już o 14 jechałam do dentysty... Zasnęłam na fotelu... :/ mama mnie jeszcze na zakupy wyciągnęła i na pizzę.. :/ Masakra... Pół godziny po powrocie do domu (18 spałam :-) Obudziłam się następnego dnia o 9 :-) Dzisiaj byłam z Marysią, Robakiem, Koroną i Jackiem w Gdańsku :-) Było fajnie... Kończę pisanie... Nie mam na to ochoty :-) Pozdrawiam wszystkich, których tu wymieniłam :-) papa  =)*

 

 

*agn!es!a* : :
lut 17 2004 hej :) II dzień ferii
Komentarze: 1

Od kilku godzin próbuję dodzwonić się do Marysi... :/ Nie wiem jak z osiemnastką... Nie ladnie rodziców okamywać, a jednak mnie ciagnie... No i jadę :) Ale jak nie wypali? A w czwartek i piątek Lyzwy!!!!!!! :D jupi papapa :*:*:*

*agn!es!a* : :
lut 15 2004 :)
Komentarze: 2


hejka =) Nie chce mi się pisac =) Jakoś nie jest to zbyt ambitne zajęcie... =)
Dzisiejszy dzień spędziłam leżąc w łóżku przed TiVikiem :/ Całkiem sama... :/
Wczoraj złapała mnie jakaś amnezja... =/ Nie pamiętam co robiłam =) A w piątek było szkolne disco...
I chociaz wi,ekszość mówiła, że było beznadziejnie to mi się bardzo, bardzo, bardzo, bartdzo podobało =)
W koncu potańczyłam... =) Nie mam do przekazania nic ciekawego... No cóż :0 Pozdrawiam papa
AhA! Za dwa tygodnie będę Ciocią =) Pozdro dla Siostrzenicy (albo Siostrzeńca) =)* =)* =)*

*agn!es!a* : :
lut 09 2004 4 dni i ferie!!!! JUPI!!!
Komentarze: 2

Ello :-)  Ale mam bekę.... Moja babcia bawi się w łańcuszki.... Tak jak my mamy swoje na GG tak moja babcia ma.... trzeba upiec jakiś chleb a potem podzielić na 4 części.... Trzy oddać dobrym ludziom (gdzie ona ludzi znajdzie?! a tym bardziej dobrych) razem z przepisem, oni maja zrobić tak samo... :/ To spotka ich szczęście... hehehe!!!! Pokazałam to tacie.... Powiedział, ze to tylko dla debili... Ładnie o teściowej mówi :-)

Mam dzisiaj świetny humor :-) Dostałam 5 z fizyki :-) Jako jedyna w grupie dziewczyn :-) eXtra!!! :-) Wszystko było O.K. do czasu, gdy wróciłam ze szkoły (14:30) .... Dzwonię... nic.... cisza :/ Byłam co najmniej zdziwiona..... Pukam.... Może nikt nie słyszy.... :/ Ale nic.... Ponieważ byłam bez kluczy, bezradnie usiadłam na klatce :-) i bawiłam się z psem :-) W środku chyba z cztery razy telefon dzwonił... A ja biedna nie mogłam odebrać!! Powoli Zaczynałam być wkurwiona... Pierwszy raz wróciłam punktualnie ze szkoły a w domq pusto!! O 15:10 przyszedł mój brat... No i do 15:50 siedzieliśmy razem :-) Z opresji wybawił nas tata :-) Pierwszy raz cieszyłam się widząc go wracającego z pracy :-) 15 minut później wróciła mama (spóźniona o godzinkę) :-) I nakrzyczała na dziadków :-) (a potem na mnie :P)

Pozdrawiam :-) Kleya i Davida... Napiszcie coś u siebie :-)

I pozdrowienia dla Jacka podobnego do Szymona H.... :D

                                                                        BYE :-)

Jeszcze jedno :-) Czyje to numery?? Błagam... sprawdźcie i napiszcie jeżeli wiecie :-)

507 233 343 503 133 236

915 700 775 Jest taki początek?? :> 915?? 

*agn!es!a* : :