Komentarze: 1
Wtorek-konkurs... :) Środa - teatr:) Musze przyznac, że spodziewałam się czegoś lepszego...
Wycieczka była kiepsko zorganizowana (za mało miejsc w autokarze), dlatego wracałam pociągiem :D Hehe.... :) Ale ogólnie było O.K.
Hmm....No i jeszcze jedna wiadomośc do środy... Moje dwie "inteligentne" koleżanki "zapakowały" mi kolege do szpitala...
Powiedziały, że go samochód potrącił..."ma szczeście,że żyje" itd.... Chyba nie musze mówic, że byłam roztrzęsiona itd!!! te dwie jeszcze zabiję!!!
A dzisiaj (czwartek) same nudy! Tylko na matmie trochę rozrywki :) Przez całe 45 minut byłam zamknieta w szafce.... :)
z Olą of course... Tzn ona w szafce Marysi, a ja w naszej :) (są połaczone) Trochę na własne zyczenie... Tylko, że ADAM K miał tę szafkę otworzyć po 5, a nie 45 minutach!!!!! :)
Reszta dnia bez emocji i wrażeń :)
papa :)* A!! Zapomniałam! Pan Dawid S. wracając z teatru dwa razy "próbował złapac zająca" :) hihi :)